Bezrobocie spadło.
W szczególności Polska przestaje być krajem produkcji niskiej technologii, montownia Europy. W czasie mojej aktywności zawodowej, od 25 lat na rynku pracy obserwuje wzrost kompetencji Polskiego przemysłu. Obecnie jesteśmy atrakcyjni nie przez taniego robotnika ale przez taniego a kompetentnego inżyniera.
Nie ma to negatywnych skutków. Natomiast oczywiście rynek kreuje tak dużo potrzeb że obecnie mamy tzw. rynek pracownika, bowiem pracodawcy konkurują o szukających zatrudnienia. To bardzo dobry, także dla pracodawców układ. Wymusza on bowiem na pracodawcy optymalizację procesów pracy z nastawieniem na efektywność pracy pracownika kompetencji a nie na głupie gadanie managera. Krótko mówiąc od kompetentnego pracownika wymaga się efektów pracy a manager jest oo to by pomóc w ich osiąganiu a nie by straszyć i mobingowac.
Dla wielu pracodawców jest to tak potężna.zamiana kulturowa ze wydaje im się że niebo spada im na głowę. Jeśli jednak budujess swoją przewagę rynkowa na zastraszaniu pracownikow a ich efektywność na tum ze ",maja sobie radzić" zamiast na tym ze dostarczasz im narzędzia pracy - nie jesteś pracodawcą którego warto by cenić i to zarówno w sensie prywatnym ( czyli pracując u Ciebie) jak w sensie systemowym ( czyli jako wytwórcy PKB).